Saturday, May 04, 2013
Koniec koncow koniec. Koniec. i po co bylo ? .tak bylo bylo bylo .... ... .. . koniec.
"You either learn to overcome your fear or spend your life in the wings."
Friday, January 18, 2013
Tuesday, January 10, 2012
Monday, October 10, 2011
zimniej,ciemniej
zapach sie zmienil.
przyszedl znowu w koncu.
wspaniale jest z halasem, ale nie z choasem, z tym halasem pieknym, glosnym, bo szczegoly nie sa potrzebne.
za duzo ciszy ostatnio bylo i przez to za duzo sie dzialo.
spij, spij, spij
przyszedl znowu w koncu.
wspaniale jest z halasem, ale nie z choasem, z tym halasem pieknym, glosnym, bo szczegoly nie sa potrzebne.
za duzo ciszy ostatnio bylo i przez to za duzo sie dzialo.
spij, spij, spij
Tuesday, August 23, 2011
i know the escpae plan dear.
wnioski.
zrozumiale jednostronne prawdy.
nie ma legend . zostaja zapomniane/zastapione.
mury zostaly postawione, ale pekaja przez ta kopalnie na dole.
to twoja kopalnia.kop dalej, idz pod spodem dalej i dalej.
glina rozerwala sie i wiesz o tym, ale kop dalej i dalej.
jest za pozno od poczatku. te decyzje, te decyzje sa pieknie straszne.
wszystko jest wszystkim i nic nie jest niczym
zrozumiale jednostronne prawdy.
nie ma legend . zostaja zapomniane/zastapione.
mury zostaly postawione, ale pekaja przez ta kopalnie na dole.
to twoja kopalnia.kop dalej, idz pod spodem dalej i dalej.
glina rozerwala sie i wiesz o tym, ale kop dalej i dalej.
jest za pozno od poczatku. te decyzje, te decyzje sa pieknie straszne.
wszystko jest wszystkim i nic nie jest niczym
Wednesday, January 12, 2011
Monday, September 13, 2010
Tuesday, July 27, 2010
Monday, July 26, 2010
Tuesday, June 15, 2010
Sunday, June 13, 2010
manekin
dzis zostalem manekinem.,,stare,, rzeczy zaczely nowe zycie.to tak dziwne..bo wszystko to co moglo sie wydarzyc nigdy sie nie stanie.milcz jak manekin jak manekin
Wednesday, March 24, 2010
Tuesday, March 16, 2010
ty oni ja my
zycie wzgledne ty jestes we wszystkim robisz mi dobrze w momencie.powtarza sie sie wszystko takie jest inne takie identynczne.bardzo, glupi idiota naiwny idiota naiwny, przekonany pewny naiwny.
Monday, March 08, 2010
Thursday, February 18, 2010
Sunday, February 14, 2010
Saturday, February 13, 2010
geeeeeek
Sexy little girl princess, give me everything
Sexy little girl get it done my way, my way
Little girl, little girl
Go on, get it done, yeah yeah
Say you want it, say you want it
Runaway little girl, run to mommy
Run love, undone baby
Run along, little girl unto mommy
Sexy little girl princess
Say you loved it
Saturday, February 06, 2010
.......
She stands twelve feet above the flood
She stares
Alone
Across the water
The loneliness grows and slowly
Fills her frozen body
Sliding downwards
One by one her senses die
The memories fade
And leave her eyes
Still seeing worlds that never were
And one by one the bright birds leave her ...
Starting at the violent sound
She tries to turn
But final
Noiseless
Slips and strikes her soft dark head
The water bows
Receives her
And drowns her at its ease
Drowns her at its ease
I would have left the world all bleeding
Could I only help you love
The fleeting shapes
So many years ago
So young and beautiful and brave
Everything was true
It couldn't be a story
I wish it was all true
I wish it couldn't be a story
The words all left me
Lifeless
Hoping
Breathing like the drowning man
Oh Fushia
You leave me
Breathing like the drowning man
Breathing like the drowning man
Tuesday, January 26, 2010
Saturday, January 02, 2010
Wednesday, November 18, 2009
Saturday, September 26, 2009
1989
zdychaj blu ray'u, gin flacu, spierdalaj internecie!!! NIENAWIDZE cIE ,,wszystko wiedzacy widzacy ,, boze przyzwoitosci!!! .............................................................
wracaj kaseto.....wracaj prosze wracaj,wracaj,,,,,,,wroc................................................................
...........boze jak zajebiste jest cure trilogy............................................................co za brzmienie
Friday, June 26, 2009
26062009_6lat
gnij swiecie obludo zapadnij sie w klamstwie polej sie zdrada.____wstan____. co widzisz? chcesz tego?____chcesz bardzo. co dalej?_______ nie wiem .____ ty wiesz?__________ wie.
Tuesday, May 26, 2009
The greatest con, that he ever pulled... was making you believe... that he is you.
There is something about yourself that you don't know. Something that you will deny even exists, until it's too late to do anything about it. It's the only reason you get up in the morning. The only reason you suffer the shitty boss, the blood, the sweat and the tears. This is because you want people to know how good, attractive, generous, funny, wild and clever you really are. Fear or revere me, but please, think I'm special. We share an addiction. We're approval junkies. We're all in it for the slap on the back and the gold watch. The hip-hip-hoo-fuckin' rah. Look at the clever boy with the badge, polishing his trophy. Shine on you crazy diamond, because we're just monkeys wrapped in suits, begging for the approval of others.
Monday, March 23, 2009
Monday, January 12, 2009
25
stalo sie obce , nie ma odwrotu ani ratunku. stalo sie ciemne i zimne.teraz sie trzesie i wiruje.wiruje w dol i w dol, bo nie ma odwrotu ani ucieczki
Wednesday, October 29, 2008
All the things we never know we need
marazmy apatie.............................................kurwa jesienio odejdz!
Tuesday, October 28, 2008
z chlebem!!!!
dobra, troche w innych okolicznosciach niz do tej pory to sie obywalo.,wiec:
ktos mi ostatnio kiedys wczoraj powiedzial ze nie doczeka momentu az to na co pragnie bedzie tak blisko.rzeczywistosc nigdy jak zawsze w koncu znowu (nie)zaskoczyla i stalo sie.teraz tylko trzeba bedzie uwazac.....o co chodzi?? ............................nie powiem bo i tak sie dziwie ze to czytasz.
Friday, July 14, 2006
Tuesday, January 10, 2006
Monday, January 09, 2006
Sunday, October 02, 2005
Thursday, September 29, 2005
Tuesday, March 01, 2005
wtedy
.nie lubie masla z dzemem a lubie natomiast patrzec sie na zdychajace bratki w ogniu namietnosci
.sliczne sa zachody piekna na tle gnijacych cial nagich kwiatow
.bratki topniejace w kaluzy zbrukanego masla
.mysle ze istnienie jest tylko pieprzona iluzja tego co nie jest wytlumaczalne czyli tego czego sie tak boisz
.naiwnosc jest istota (nie)zrozumiala tylko dla tych ktorzy mysla ze mysla
disadv
.sliczne sa zachody piekna na tle gnijacych cial nagich kwiatow
.bratki topniejace w kaluzy zbrukanego masla
.mysle ze istnienie jest tylko pieprzona iluzja tego co nie jest wytlumaczalne czyli tego czego sie tak boisz
.naiwnosc jest istota (nie)zrozumiala tylko dla tych ktorzy mysla ze mysla
disadv
Thursday, February 24, 2005
Wednesday, February 23, 2005
Thursday, January 27, 2005
dzien przed po
(23:23)
sesja jest jak juggl jak zjebiesz to albo masz pezjebane od razu bo wpadles pod zlym katem na sciane na arenie albo upadasz na ziemie i udaje ci sie qrollowac
sesja jest jak juggl jak zjebiesz to albo masz pezjebane od razu bo wpadles pod zlym katem na sciane na arenie albo upadasz na ziemie i udaje ci sie qrollowac
Saturday, December 04, 2004
pewnie tak...............................
twiggy (23:19)ej ziemia jest plaska czy okragla?
twiggy (23:19)tzn. ziemia jest kula czy tarcza?
naimad (23:19)a na co ty stawiasz?
twiggy (23:20)ze jest plaska
twiggy (23:20)wiesz czemu?
twiggy (23:20)bo gdyby mi ktos powiedzial ze jes kula, to ja bym powiedzial: "to idz w jedna stron i przyjdz z drugiej"
naimad (23:21)albo idz w jedna strone i nie wracaj
naimad (23:29)wydaje mi sie ze zeimia jest plaska. ziemia na dole niebo u gory. a moment gdy zblizasz sie do momentu do ktorego miales dojsc wyruszajac z tego samego momentu wczesniej ( czyli tzw. obkrazenie kuli do tego samego momentu) jest niczym innym jak NIE faktem ze ziemia jest okragla i kiedys podazajac jedna sciezka dojedziem do jej poczatku ALE fakt iz moment w ktorym bedziemy sie znajdowac krok przed miejsce finalnym ( czyli tym ktorym moglby nam wskazywac na to iz da sie isc w jedna strone i dojsc do poczatku drogi ) nastapi przemiana czasu braku swiadomosci zaistnialej SYTUACJ proby dojscia do tego samego momentu...........
twiggy (23:30)co to kurwa
twiggy (23:19)tzn. ziemia jest kula czy tarcza?
naimad (23:19)a na co ty stawiasz?
twiggy (23:20)ze jest plaska
twiggy (23:20)wiesz czemu?
twiggy (23:20)bo gdyby mi ktos powiedzial ze jes kula, to ja bym powiedzial: "to idz w jedna stron i przyjdz z drugiej"
naimad (23:21)albo idz w jedna strone i nie wracaj
naimad (23:29)wydaje mi sie ze zeimia jest plaska. ziemia na dole niebo u gory. a moment gdy zblizasz sie do momentu do ktorego miales dojsc wyruszajac z tego samego momentu wczesniej ( czyli tzw. obkrazenie kuli do tego samego momentu) jest niczym innym jak NIE faktem ze ziemia jest okragla i kiedys podazajac jedna sciezka dojedziem do jej poczatku ALE fakt iz moment w ktorym bedziemy sie znajdowac krok przed miejsce finalnym ( czyli tym ktorym moglby nam wskazywac na to iz da sie isc w jedna strone i dojsc do poczatku drogi ) nastapi przemiana czasu braku swiadomosci zaistnialej SYTUACJ proby dojscia do tego samego momentu...........
twiggy (23:30)co to kurwa
Wednesday, December 01, 2004
indianin w kredensie trzy czte i ry
Lasy iglaste nigdy nie istnialy. tak samo jak nie istnieje jez bez japka. nie ma czegos takiego jak jez bez japka. po prostu. i wiedzial o tym Zorian.
Zorian wedrowal latami i stawal sie silniejsz. zjadal beton i indianiow z kredensu. a kluczem natomiast dlatego ze woaczas potem japko . co nie?
No wiec doszedl do miejsca gdzie stal palac zlozony z luster. w tym oto palacu mozna bylo wrocic do przeszlosci ale tylko raz po dwa razy a potem osiem. Zorian stanal przed lstrem i pomyslal o miejscu w ktorym juz byl i chcial jeszcze raz dwa byc. dotknal lustra koniuszkiem palca i.............
...................4 milony lat wczesniej.
tak. byl juz w miejscu w ktorym doszlo wtedy do tego zdarzenia.. stal na polanie a przed nim byl Giaponzo. Zorian dobrze wiedzial co wtedy zrobil. tak wiec wyciagnal makowiec i cisnal nim o podloze polany wtedy. zagrzmialo i stala sie noc(nik). Giaponzo powiedzial mu ze wie ze zabije squriela. Zorian nie wiedzial dlaczego on wie. w tym momencie wrocil do palacu znowu.
zaczal plakac. wiedzal ze jest architektem swojej destrukcji. plakal nadal..................................makowiec
Zorian wedrowal latami i stawal sie silniejsz. zjadal beton i indianiow z kredensu. a kluczem natomiast dlatego ze woaczas potem japko . co nie?
No wiec doszedl do miejsca gdzie stal palac zlozony z luster. w tym oto palacu mozna bylo wrocic do przeszlosci ale tylko raz po dwa razy a potem osiem. Zorian stanal przed lstrem i pomyslal o miejscu w ktorym juz byl i chcial jeszcze raz dwa byc. dotknal lustra koniuszkiem palca i.............
...................4 milony lat wczesniej.
tak. byl juz w miejscu w ktorym doszlo wtedy do tego zdarzenia.. stal na polanie a przed nim byl Giaponzo. Zorian dobrze wiedzial co wtedy zrobil. tak wiec wyciagnal makowiec i cisnal nim o podloze polany wtedy. zagrzmialo i stala sie noc(nik). Giaponzo powiedzial mu ze wie ze zabije squriela. Zorian nie wiedzial dlaczego on wie. w tym momencie wrocil do palacu znowu.
zaczal plakac. wiedzal ze jest architektem swojej destrukcji. plakal nadal..................................makowiec
Thursday, November 25, 2004
squriel
To co ze squriel byl zmora giaponza. Przecie giaponzo pochodzil z rodu jadaczy betonu co wskazywalo na to ze akcja bedzie twardka.
a w miedzy po czasie wyrosly trzy bazie. bazie byly na fazie. a wiec magiczna reka mogla je zerwac....
medorian/giaponzo te postaci byly juz jednoscia. dlatego sprobowaly zerwac trzy bazie na fazie. ale narazie to byli w polowie drogi bo musieli pokonac zlowrogiego squriela.....................
Zapadl zmrok i go zabili...
Przed nimi ukazala sie polana a niebo zamknelo sie biela. Medogia Zorian pochylil sie nad trzema baziami.........wyciagnal reke a swiatlo blyslo. . . . . . . ...
Wszystko bylo juz jasne.........................................................................byli.........................nie wazne
a w miedzy po czasie wyrosly trzy bazie. bazie byly na fazie. a wiec magiczna reka mogla je zerwac....
medorian/giaponzo te postaci byly juz jednoscia. dlatego sprobowaly zerwac trzy bazie na fazie. ale narazie to byli w polowie drogi bo musieli pokonac zlowrogiego squriela.....................
Zapadl zmrok i go zabili...
Przed nimi ukazala sie polana a niebo zamknelo sie biela. Medogia Zorian pochylil sie nad trzema baziami.........wyciagnal reke a swiatlo blyslo. . . . . . . ...
Wszystko bylo juz jasne.........................................................................byli.........................nie wazne
Tuesday, September 21, 2004
Friday, September 10, 2004
Thursday, August 19, 2004
bezimienny
Koniki polne wyszly na zewnatrz. Byly bardzo szczesliwe i wesole , wszak wybyly cala grupka. I wszystko bylo tak nierzeczywiscie piekne , ze az rozjechal je autobus.
Tuesday, August 17, 2004
Monday, August 09, 2004
brak pytan
Gdy tak jest , az tak bardzo, ze nie. Tak bardzo nie , az tak , ze nie wiesz jak bardzo tak.... tak bardzo , ze nie wiesz jak.......a jednak TAK TAK. Wiec co???........................... ............................... ................................. .................................................................... ........................................... ............................................. ......................zabij sie
Thursday, August 05, 2004
Saturday, July 31, 2004
Spiral with deep stairs
I gdy bedzie wierzyl , ze wszystko bedzie dobrze , to zrobi sie coraz ciezej i zacznie mu brakowac sil. Pograzy go w rzeczach , ktorych nie chcial poznac i doprowadzi do stanu , ktorego nie znal. Ale wszystko bedzie na miejscu...............przestanie mu zalezec......a przynajmniej tak bedzie myslal.
Friday, July 30, 2004
Lydia & Lux
Porownujac rzeczy do siebie trzeba miec na uwadze , ze ktos moze miec swoje/twoje zdanie w dupie..............tak funkcjonuje wszystko , wiec nie ma co wdawac sie w wywody z dupy wziete i inne konfersacje z prostego powodu: I tak wszystko zdechnie a to co powiemy i tak predzej czy pozniej bedzie gowno warte. Te slowa wypowiedzial pamietnego dnia i nie wiedzac czy byl tego pewien nie chcial myslec czy sam zgadza sie z soba...
Thursday, July 22, 2004
wyemaginowane fusiki
Kroczyl po bezdrozach i wspominal tamte chwile. Wtedy gdy zobaczyl pierwszy raz ta konfiguracje chmur i ten sam zachod. Nic nie bylo takie same a obrazy w glowie nadal przypominaly mu te chwile , ktore sprawialy , ze czul to co wtedy.
Wednesday, July 21, 2004
wez to daj to...
Nie bylo tego co bylo , a to co jest juz bylo. Jezeli teraz jest to , to co by bylo gdyby tego nie bylo. Odpowiedz jest prosta jak gowno. Medorian juz o tym wiedzial a jezeli tak bylo to ktos musial zostac zanihilowany. On albo Giaponzo. Ciezka sprawa zwazajac na fakt ze obaj sa twardzi jak beton...........w sumie beton to oni jedza. Nie zmienia to dalej postaci rzeczy iz jeden z nich bedzie chlapal dzide.......w najlepszym wpadku jego pora roku stanie sie jesien w czasach sredniowiecznych....
Thursday, July 15, 2004
fusy w atmosferze...
...niebo zablyslo ciemnoscia , a wszystko otoczyla cisza , ktora rozrywala uszy.
- To ty... - sapnal Giaponzo.
- Jam jest ten , ktory myslisz ze jest... - parsknal ON.
- Tamtego dnia....nie dokonczylismy pewnych spraw do dokonczenia... - Giaponzo.
- I skonczymy to teraz i tutaj - ON
- Masz racje................Medorianie!!! - Giaponzo.
- To ty... - sapnal Giaponzo.
- Jam jest ten , ktory myslisz ze jest... - parsknal ON.
- Tamtego dnia....nie dokonczylismy pewnych spraw do dokonczenia... - Giaponzo.
- I skonczymy to teraz i tutaj - ON
- Masz racje................Medorianie!!! - Giaponzo.
Wednesday, July 14, 2004
winniczki w zupie ogorkowej...
Jechal dzien i noc a nawet dzien. Gdy sie giaponzo zmeczyl przycupnal pod niewilekim duzym debie i nic nie mowiac powiedzial: ,, jest zle a ze jest zle wyczuwam ogromny lek zblizajacy sie do mnie ,,. Na horyzoncie pojawila sie postac. Giaponzo wnet wstal i dosiegnal oreza. Postac na horyzoncie zalana zachodzacym sloncem stala w bezruchu a wiec takze i nic nie mowila. Giaponzo zblizyl sie i dostrzegl ze to ON...